Poniższy materiał pochodzi z książki: "Apokalipsa: Czasy końca w proroctwach Biblii" (w przygotowaniu)
Jonatan Dünkel
Powyższe twierdzenie opiera się na cytacie, w którym Chrystus rzekomo uczynił Piotra skałą i klucznikiem swego królestwa. Oto ów cytat z katolickiej Biblii Tysiąclecia :
"Jezus zapytał ich: "A wy za kogo Mnie uważacie?" Odpowiedział Szymon Piotr: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego". Na to Jezus mu rzekł: "Błogosławiony jesteś Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą." (Mt.16:15-16).Kluczowe słowa "czyli Skała" zostały dodane w katolickich przekładach Pisma Świętego. Wstęp redakcyjny do Biblii Tysiąclecia informuje, że wyrazów umieszczonych w nawiasie kwadratowym nie ma w tekście oryginalnym. Dodali je tłumacze, aby pomóc w interpretacji tekstu. Tak więc główny "biblijny" argument za sukcesją apostolską, nie pochodzi z Pisma Świętego!
Imię "Piotr" (gr. petros) oznacza "kamień", który można przesunąć z miejsca na miejsce. W odróżnieniu od niego, "skała" (gr. petra), na której miał być zbudowany kościół, to opoka. Jezus to Petra - Skała, której nie można poruszyć z miejsca (Iz. 44:8; Ps.18:32; 1Kor.10:4), natomiast Piotr to petros - kawałek skały, który dopiero oparty na skale może z innymi kamieniami tworzyć solidną budowlę.
Kontekst powyższego fragmentu Pisma Świętego dotyczy mesjaństwa Jezusa. Rozpoczyna się pytaniem Jezusa: "Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?" (Mt.16:13). Jego kulminacją jest wypowiedź Piotra, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga żywego (Mt.16:16). Kończy się komentarzem: "Wtedy surowo zabronił uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Mesjaszem" (Mt.16:20).
Apostoł Piotr potwierdził, że wierzący są jedynie kamieniami zbudowanymi na Skale, którą jest Chrystus (Dz.4:11; 1P.2:4-8), czemu przyświadczył apostoł Paweł (Ef.2:20; 1Kor.3:11; 10:4). Zgodnie z Pismem Świętym tylko Bóg jest Skałą (Ps.18:32): "Czy jest bóg oprócz mnie? Nie, nie ma innej opoki, nie znam żadnej" (Iz.44:8).
Kościół zbudowany na Piotrze, nie ostałby się długo. Już w chwilę po tej rozmowie Jezus "odwrócił się i rzekł do Piotra: 'Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki!'" (Mt.16:23). Bramy piekieł przemogły Piotra jeszcze przynajmniej trzykrotnie, gdy zaparł się Jezusa (Łk.22:54-62).
Co ciekawe, ani jeden z tzw. Ojców Kościoła, których wypowiedzi stanowią podstawę rzymskokatolickiej tradycji nie interpretował tekstu o Skale (jako Piotrze) w taki sposób, jak czynią to dzisiaj katoliccy apologeci szukający w Biblii wsparcia dla roszczeń papieskich. Historyk katolicki Peter de Rosa napisał:
"Słowa te można zinterpretować inaczej, z czego sprawę zdaje sobie niewielu katolików. Możliwe, że będzie to dla nich szokiem, ale Ojcowie Kościoła nie widzieli żadnego związku pomiędzy tekstem na ścianach bazyliki, a urzędem papieskim. Do żadnego z papieży nie stosują słowa 'Tyś jest Piotr'. Tekst analizowali wszyscy: Cyprian, Orygenes, Cyryl, Hilary, Hieronim, Ambroży, Augustyn. Z pewnością nie byli protestantami, a jednak żaden z nich nie nazywa biskupa rzymskiego Skałą... Według Ojców Kościoła, nie Piotr, lecz jego wiara - czy Pan, w którego Piotr wierzył - jest Skałą. Wszystkie sobory kościoła od Nicei w IV w. po Konstancję w XV w. są zgodne, że to Chrystus jest jedynym fundamentem kościoła, czyli, że to On jest Skałą na której Bóg zbudował swój kościół... Wczesny kościół nie widział w Piotrze biskupa Rzymu, i dlatego nie uważał żadnego biskupa rzymskiego za sukcesora Piotra."Wyznanie apostoła Piotra o Jezusie "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego" (Mt.16:15_16) jest fundamentem wiary chrześcijańskiej (1Kor.3:11). Niektórzy sugerują, że Piotr poczynił je jako pierwszy, co stawia go nad resztą uczniów, a biskupów Rzymu czyni następcami Chrystusa na ziemi. Tak jednak nie było. Pierwszy takie wyznanie złożył Natanael (J.1:49), później inni uczniowie (Mt.14:33), a dopiero potem Piotr (Mt.16:16).
Fakt, że Pan Jezus powołał dwunastu apostołów, zamiast jednego, sam w sobie świadczy przeciwko idei ustanowienia jednego człowieka nad całym chrześcijaństwem. Pan Jezus nie mówił o jednym tronie dla Piotra, lecz o dwunastu tronach dla dwunastu apostołów, ale nie na ziemi, lecz w królestwie Bożym (Mt.19:28). Katolicki teolog Thomas Bokenkotter napisał o Piotrze: "Jego szczególny autorytet ponad Dwunastoma nie ma potwierdzenia w Biblii. Przeciwnie, ukazany jest jako zasięgający rady apostołów, nawet posyłany przez nich do wykonania misji czy posługi" (Dz.8:14). To Jakub, a nie Piotr przewodniczył pierwszemu synodowi przywódców kościoła chrześcijańskiego (Dz.15:13-19). Apostoł Paweł musiał pewnego razu zganić Piotra, co także kwestionuje rolę Piotra jako założyciela dynastii papieskiej w Rzymie (Gal.2:11-14).
Pod znakiem zapytania stoi to, czy Piotr był kiedykolwiek w Rzymie. Zwróćmy uwagę na poniższe fakty:
Nie można wykluczyć, że Piotr zginął śmiercią męczeńską w Rzymie, tak jak utrzymuje tradycja, lecz wiara że Piotr był pierwszym biskupem (papieżem) w Rzymie, na której papiestwo opiera swe pretensje do przewodzenia nad chrześcijaństwem są jedynie pobożnym życzeniem.
"I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie." (Mt.16:19).Za kolejny argument na rzecz wywyższenia Piotra uważa się przekazanie mu "kluczy" przez Jezusa. Klucze te symbolizują znajomość Słowa Bożego. Posiadają je duchowni i nauczyciele Słowa Bożego. Mieli je faryzeusze, którym Jezus powiedział: "Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania: samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli" (Łk.11:52).
Piotr nie był więc jedynym, który miał "klucze" królestwa Bożego. Posiada je każdy, kto zna nauki Pisma Świętego, dlatego Jezus powiedział Piotrowi: "I tobie dam klucze..." (Mt. 16:19).
Wypowiedź "Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie" (Mt.16:19) daje autorytet każdemu wyznawcy Chrystusa (Mt.28:18-20) do związywania sił przeciwnych Ewangelii (Mt.12:29) i rozwiązywania zniewolonych (Dz.16:16-18; 3:6-8).
Tych słów Jezus użył uzdrawiając związaną chorobą niewiastę: "A czy tej córki Abrahama, którą Szatan związał już od osiemnastu lat, nie należało rozwiązać od tych pęt w dniu sabatu?" (Łk.13:16). Wielu chrześcijan przez wszystkie wieki korzystało z tego autorytetu uzdrawiając chorych i zdemonizowanych. Bez niego bramy piekielne przemogą każdego człowieka (Dz.19:13-16).
Ten sam autorytet, aby związywać i rozwiązywać swoją społeczność z indywidualnymi ludźmi otrzymał też każdy lokalny kościół:
"Gdy twój brat zgrzeszy idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie." (Mt.18:15-18)
Piotr nie uważał się za lepszego od innych. Wszystkich pracowników Ewangelii uważał za duszpasterzy, a Jezusa za Arcypasterza. Zgodnie z biblijnym świadectwem Piotr nie piastował szczególnego stanowiska, które mógłby przekazać biskupom Rzymu.
Nie ma też żadnych dowodów na to, że apostoł Piotr był kiedykolwiek biskupem Rzymu. Ireneusz, biskup Lyonu (178-200), który spisał imiona pierwszych dwunastu biskupów Rzymu podaje, że pierwszym był Linus. Także Euzebiusz z Cezarei, historyk wczesnochrześcijańskiego kościoła nie pisze, aby Piotr sprawował funkcję biskupa Rzymu. Katolicki historyk Thomas Bokenkotter napisał:
"Jak doszło do tego, że biskup Rzymu zaczął być traktowany jako następca Piotra w przewodzeniu nad światowym kościołem? Nie ma żadnego wiarygodnego historycznego dowodu na to, żeby biskup Rzymu w ogóle rościł sobie takie prawo, przynajmniej do połowy trzeciego wieku... Wydaje się, że w czasie synodu w Nicei (325 roku n.e.) doktryna o supremacji papieskiej nie była jeszcze znana kościołowi chrześcijańskiemu."W średniowieczu o wyborze papieża nierzadko decydowała intryga, podstęp, zbrodnia, przekupstwo, świeckie armie, a nawet rzymski motłoch. Sześciu papieży zawdzięczało urząd papieski duetowi nierządnic Teodorze i Marozji, które kierowały polityką Rzymu w X wieku. Teodora była kochanką trzech duchownych, którzy za jej sprawą stali się papieżami -
Przypisy:
Czytaj i/lub wpisz komentarze dotyczące tego opracowania.
Nie przegap też F A Q - forum dyskusyjnego.
kontak z autorem serwisu Sylwestrem Szady |
autor artykułu: Jonatan Dünkel |
Adres ser