poprzedni nastepny
linki autorzy opracowań książki kontakt lista tematyczna lista chronologiczna strona główna

Bogdan Olma


Smak, prostota, tęsknota...

= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = ==


(czyli trzy życzenia odnośnie muzyki chrześcijan)



Tekst ten jest zapisem fragmentów mojego wystąpienia jako przewodniczącego jury na 18. Festiwalu „Hosanna“ w kwietniu 1996 w Częstochowie. Powołanie tego jury było - o ile mi wiadomo – spontanicznym, pierwotnie nie planowym krokiem organizatorów. Znalazły się w nim oprócz mnie następujące osoby: Maciej Czyżewski, Robert Kuczek, Adriana Podbielska, Elżbieta Ustupska. Naszym zadaniem było niejako symboliczne wyróżnienie wykonawców w ustalonych przez nas kategoriach, które to wyróżnienia dane było mi potem oficjalnie ogłosić. Korzystając z tej okazji postanowiłem przekazać zgromadzonym kilka ogólnych przemyśleń dotyczących muzyki chrześcijan.

Poniższy tekst zanotowałem na podstawie nagrania video dokonanego wówczas przez ORiTV „Głos Nadziei“, wprowadzając konieczne dla tekstu pisanego poprawki stylistyczne.


(...)


Chciałbym przekazać Wam kilka ogólnych uwag w formie życzeń. Mieliśmy na tym festiwalu hasło: „Nowy... Nowe... Nowa“. Mówilismy o nowym niebie, o nowym człowieku i o wielu innych „nowych“ rzeczach, także o „nowym“ poznaniu Chrystusa. Ja zaś chciałbym Wam życzyć takiej rzeczy jak „nowy smak“, nowy smak artystyczny, muzyczny. Wiecie, że z nowymi kierunkami, stylami jest nieraz tak nieco dziwnie, że trudno je jakoś „poszufladkować“ i mądrze ocenić. Myślę jednak, że naszym pragnieniem powinno być, abyśmy ów nowy smak otrzymali od Pana Boga, od Ducha Swiętego, abyśmy faktycznie byli bardziej wrażliwi na piękno, bardziej wyczuleni. Wiem, że są gusta i guściki i że o gustach się... nie dyskutuje, ale ja jednak chcę życzyć Wam nowego smaku. I do czego zmierzam - nasunęła mi się nie dawno taka analogia: jak to jest ze smakiem w kwestii jedzenia ? Tutaj też nieraz musimy uczyć się nowych smaków. Wiedzą o tym ci, którzy chcą przejść na wegetarianizm. Wiedzą, że choć kotlecik bardzo dobrze smakuje, to jednak byłoby dobrze „przestawić się“ i zjeść lepiej kotlecik... sojowy. No tak, ale jego smak coś „nie taki“... Trzeba się przyzwyczajać do smaku.

Myślę, że podobnie jest z muzyką, ze zrozumieniem piękna. Czasem wydaje nam się na pierwszy rzut oka piękne coś, co jest tak tylko zewnętrznie piękne. I dlatego chciałbym, żebyśmy modlili się, prosili Boga, aby dał nam poznanie lepszego jakby piękna, głębszego... Dla mnie na przykad wygląda to tak - jeśli wolno mi się tym podzielić - właśnie im nowsza muzyka, tym bardziej jesteśmy narażeni na odejście od piękna. Dlatego, że - wiecie - z każdym pokoleniem jest chyba tak, że... Szatan jest bardziej „doświadczony“, bardziej zna słabości człowieka i wie, z której strony go zaatakować. Myślę więc, że to, co było przed nami jest bardziej warte polecenia. Spróbujcie się nad tym zastanowić. Może znajdziecie smak w czymś takim, jak znalazł np. chór „Adventus“ (...)


(...)


Moje drugie życzenie dotyczy nowego odkrycia prostoty. Posłuchajcie uważnie, jest to coś kapitalnego, co nie tak dawno „odkryłem“. W jednej z nowo wydanych książek E.G. White znalazłem zdanie, z którym chcę się z Wami podzielić. Ellen White pisze: „Lawina dźwięków szokuje umysły /.../“ („Wydarzenia czasów końca“, s.107).

„Lawina dźwięków szokuje umysły“ - bardzo mi to przemawia do serca i widzę w tym właśnie wezwanie do prostoty. Komuś może się to wydawać bardzo nie na czasie - trzeba by przecież raczej ubogacać, dobarwiać itd. Ale jednak ! Radziłbym i proponował, aby to przemyśleć, aby aranżacje utworów nie były zbyt obfite, zbyt skomplikowane, żeby nie stosować za dużo instrumentów, nie na zbyt dużo środków wyrazu. Bo liczy się przecież treść a nie forma, nieprawdaż?

Mam jeszcze trzecie życzenie, które przekażę Wam po pieśni zespołu „Salem“.


(...)


Wiecie, trochę łza się w oku kręci. Około 12, a nawet więcej - chyba już 15 lat temu śpiewał tę pieśń „Dźwięk Adwentu“. Może niektórzy sobie przypominają...

Tak się składa, że „Salem“ wyraził też w pewnym sensie moje trzecie życzenie. Bo chciałem Wam życzyć nowej tęsknoty za muzyką nieba, za naszą wieczną ojczyzną. A uczynić to chciałem jeszcze inaczej. Tak się składa, że ostatnio bardziej lubię śpiewać niż grać. Chciałbym podzielić się z Wami jedną pieśnią - była to pierwsza pieśń, jaką napisałem po wyjeździe do Niemiec, skomponowałem ją dla „Dźwięku Adwentu”. „Dźwięk” ćwiczył ją, ale... nie zdążył wyćwiczyć. Jest to pieśń do tekstu z księgi Izajasza 35, 10:


„I wrócą odkupieni przez Pana,

a pójdą na Syjon z radosnym śpiewem,

Wieczna radość owionie ich głowę,

dostąpią wesela i radości

a troska i wzdychanie znikną.”



P. S.

Tyle z festiwalu „Hosanna“ 1996. Pozwolę sobie tutaj jeszcze wrócić wspomnieniami do lat wcześniejszych. Festiwal ten odbywał się corocznie w okresie wielkanocnym w latach 1978 – 1998 (z wyjątkiem 1982 - stan wojenny), początkowo w Bielsku-Białej, później w Częstochowie. Na temat idei jego powstania (początkowo w charakterze „przeglądu pieśni“) oraz o pierwszych latach jego istnienia pisałem także w mojej pracy magisterskiej p.t. „Muzyka w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego w aspekcie jej biblijnego pierwowzoru.“ (Akademia Muz. w Krakowie, 1985). Ta dość obszerna praca (ponad 300 stron maszynopisu) miała być wydana, obiecał mi to pastor Zachariasz Łyko, który był jednym z jej recenzentów (nawet w „Głosie Adwentu“ była, o ile pamiętam, uwzględniona na liście tytułów planowanych pozycji wydawniczych), w końcu jednak pozostało na planach. Jeden egzemplarz znajduje się w bibliotece krakowskiej Akademii Muzycznej, inny przekazałem dla biblioteki Wyższego Seminarium Duchownego Kościoła Adwentystów D.S. w Podkowie Leśnej. Zamierzam w przyszłości przejrzeć ponownie ten materiał i niektóre fragmenty „puścić w świat“ via internet.


kontak z autorem serwisu
Sylwestrem Szady

© Dzisiejszy Eliasz, 1998-2003 http://eliasz.dekalog.pl


Ostatnie zmiany: 03.04.2003 r.

początek | strona główna | odtwarzanie MIDI | dodaj do ulubionych | rekomenduj znajomym | St@rtuj z Eliaszem