Fragment pochodzi z książki: Jonatana Dunkel "Apokalipsa: Ostatnie wydarzenia na ziemi w proroctwach Pisma Świętego". Zamówienia kierować na adres: Orion, skr. poczt. 39, 26-600 Radomsko.
W jaki sposób Bóg usunie zło? Jak zabezpieczy kosmos przed ponownym upadkiem w grzech? Co czeka Szatana? Czy Bóg może być równocześnie miłosierny i sprawiedliwy? Odpowiedzi na te i inne ważkie pytania znajdziemy w poniższym rozdziale.
Czy w dwudziestym rozdziale Apokalipsy, gdzie mowa o tysiącu lat, chodzi o okres literalny czy symboliczny? Czy powinna obowiązywać zasada "dzień za rok", co dałoby okres 360.000 lat?
Symbolicznie tysiąc lat może reprezentować Bożą pełnię, tak jak inne dziesiątki podniesione w Apokalipsie do trzeciej potęgi (10 x 10 x 10). Wydaje się jednak, że chodzi o dosłownych 1000 lat. Po pierwsze, wszystkie biblijne okresy prorocze podane są w "dniach", "miesiącach" lub "czasach", a nie w "latach", co sygnalizuje, że chodzi o 1000 lat. Po drugie, powtórne przyjście Chrystusa kończy pewną erę i stanowi podobną linię demarkacyjną, jak Jego pierwsze przyjście. Tak jak z pierwszym przyjściem Chrystusa wiele starotestamentowych symboli stało się rzeczywistością (Kol.2:16-17), tak to, co przed milenium było symbolem, po tysiącleciu staje się rzeczywistością. Na przykład, Jerozolima po pierwszym przyjściu Chrystusa stała się symbolem kościoła, natomiast po Jego drugim przyjściu Nowa Jerozolima zstąpi z nieba na ziemię jako literalne miasto. Przed tysiącleciem Bestia z Morza i Fałszywy Prorok zostały wrzucone do symbolicznego jeziora ognia (Ap.19:10). Po tysiącleciu tę samą karę otrzyma Smok, ale ogień, który go strawi nie będzie symbolem, lecz rzeczywistym jeziorem ognia (Ap.20:20). Analogicznie, okresy profetyczne odnoszące się do czasu sprzed powrotu Chrystusa są symboliczne, zgodnie z zasadą "dzień za rok", natomiast po Jego drugim przyjściu są rzeczywiste. Z czego wniosek, że chodzi o literalnych tysiąc lat.
Siódmy dzień tygodnia jest wyznaczonym przez Boga dniem odpoczynku dla ludzi (Wj.20:8-11). Co siódmy rok był w starożytnym Izraelu rokiem odpoczynku dla ziemi, której w tym roku nie uprawiano (Kpł.25:4-5). Podobnie siódme tysiąclecie będzie odpoczynkiem dla naszej planety oraz dla zbawionych, których Pan Jezus zabierze na tysiąc lat do domu swego Ojca (J.14:1-3), aby mogli prawdziwie odpocząć po stresie i udrękach ziemskiego życia.
1"Potem ujrzałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce.
2I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i Szatan, i związał go na tysiąc lat.
3I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony.
4I ujrzałem trony - a na nich zasiedli sędziowie i dano im władzę sądzenia - i ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla Słowa Bożego, i tych, którzy pokłonu nie oddali Bestii ani jej obrazowi i nie wzięli sobie znamienia na czoło ani na rękę. Ożyli oni i tysiąc lat królowali z Chrystusem.
5A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło. To jest pierwsze zmartwychwstanie.
6Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu: nad tymi nie ma władzy śmierć druga, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z Nim królować tysiąc lat." (Ap.20:1-6).
"Milenium" pochodzi od łacińskich słów: mille (tysiąc) oraz annum (rok). Na taki czas Szatan będzie związany w "czeluści" (gr. abyssos). Septuaginta używa tego słowa opisując stan ziemi przed pierwszym aktem stworzenia (Rdz.1:2). Ziemia stanie się czeluścią w rezultacie plag i działalności Bestii z Czeluści, a więc Szatana i niezbożnych. Powróci ona do stanu bezładu sprzed stworzenia.
Prorok Izajasz prorokował o tym dniu: "Oto nadchodzi dzień Pana, okrutny, pełen srogości i płonącego gniewu, aby obrócić ziemię w pustynię, a grzeszników z niej wytępić" (Iz.13:9). Jeremiasz zaś, tak napisał o dniu Pańskim:
"Spojrzałem na ziemię - oto zupełny bezład; na niebo - nie ma jego światła. Spojrzałem na góry - oto drżą, wszystkie wzgórza się chwieją. Spojrzałem - oto nie ma ludzi i uciekły wszystkie ptaki przestworzy. Spojrzałem - oto ziemia urodzajna stała się pustynią, wszystkie miasta uległy zniszczeniu przed Panem, wobec Jego palącego gniewu." (Jer.4:23-26).
Termin "dzień Pański" odnosi się w proroctwach biblijnych do czasu pomsty Bożej za prześladowanie Jego ludu (Ap.6:17; Iz.34:8; Sof.2:2). Rozpoczynają go plagi (Ap.6:17; 15:1), a kończy jezioro ognia po tysiącu lat (Ap.20:7-10). Ten ostatni akt wieńczy dzieło zniszczenia stworzenia Bożego, które uległo skażeniu na skutek grzechu. Dopiero, gdy zniknie ostatni ślad po grzechu, Bóg stworzy "nowe niebo" i "nową ziemię" (Ap.21:1).
Niektórzy z chrześcijan wierzą, że ziemia będzie zamieszkała podczas tysiąclecia. Apokalipsa przeczy temu, mówiąc: "Nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło" (Ap.20:5). Jezus zabierze zbawionych do nieba. Reszta pozostanie martwa na ziemi: "Inni zostali zabici mieczem Siedzącego na koniu, który wyszedł z ust Jego. Wszystkie zaś ptaki najadły się ciał ich do syta" (Ap.19:21).
Zniszczona plagami ziemia przez tysiąc lat będzie pusta (Jer.4:23-25; Ap.20:1-6). Jeremiasz opisując jej stan, używa budzących grozę słów: "Zabitych przez Pana będzie w owym dniu od krańca ziemi po kraniec; nie będzie się ich opłakiwać, ani zbierać, ani grzebać, będą jako gnój na roli" (Jer.25:33).
Szatan będzie na niej "związany". Słowa te są przenośnią i odnoszą się do łańcucha okoliczności towarzyszących przyjściu Chrystusa! My także mówiąc, że "mamy związane ręce" często rozumiemy przez to okoliczności. Ci, którzy uważają, że Szatan został związany, gdy Jezus umarł na Golgocie, muszą też uwierzyć, że były to więzy z gumy, skoro jego działalność jest wciąż widoczna gołym okiem na całej ziemi! Prawdą jest, że śmierć Chrystusa złamała panowania Szatana nad światem (Kol.2:15), ograniczając zakres jego działalności do ziemi (Ap.12:9-10), a jego dni są policzone (Ap.12:12); niemniej wciąż zwodzi ludzi (1P.5:8; Ap.12:9; 13:14; 19:20), poddaje świat swej kontroli (1J.5:19) i atakuje lud Boży (Ap.12:17). Dopiero w czasie paruzji utraci on możliwość zwodzenia ludzi i moc prześladowania ludu Bożego.
W czasie tysiąclecia Szatan nie będzie miał kogo zwodzić, ponieważ zbawieni będą w niebie z Chrystusem, a niezbawieni pozostaną nieżywi. Na pokrytej trupami i zniszczonej plagami ziemi diabeł ze swymi aniołami będzie mógł rozmyślać nad skutkami swej rebelii. Izajasz zapowiedział ich los słowami: "Zostaną zgromadzeni, uwięzieni w lochu; będą zamknięci w więzieniu, a po wielu latach będą ukarani" (Iz.24:22). Izajasz prorokował o losie Szatana słowami:
"Jakże to spadłeś z niebios, jaśniejący, Synu Jutrzenki? Jakże runąłeś na ziemię, który podbijałeś narody. Ty, który mawiałeś w swym sercu: Wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron. Zasiądę na Górze Obrad, na krańcach północy. Wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego. Jak to? Strąconyś do Szeolu na samo dno Otchłani! Którzy cię ujrzą, utkwią wzrok w tobie, zastanowią się nad tobą: Czyż to ten, który trząsł ziemią, który obalał królestwa, który świat cały zamieniał w pustynię, a miasta jego obracał w perzynę, który swych jeńców nie zwalniał do domu? Wszyscy królowie narodów, wszyscy oni spoczywają z chwałą, każdy w swoim grobowcu. A tyś wyrzucony z twego grobu jak ścierwo obrzydliwe, otoczony pomordowanymi, przebitymi mieczem, jak trup zbezczeszczony! Z tymi, których składają na kamieniach grobowego dołu, ty nie będziesz złączony w pogrzebie; boś ty zatracił twój kraj, wymordowałeś twój naród." (Iz.14:12-20).
Pan Jezus powiedział, że przyjdzie zabrać zbawionych do nieba (J.14:1-3). W zgodzie z tą obietnicą Apokalipsa podczas tysiąclecia ukazuje zbawionych na tronach (Ap.20:4), które zawsze odnoszą się w niej do nieba.(1) Także struktura tej księgi dowodzi, że scena ukazująca zbawionych podczas tysiąclecia odbywa się w niebie.
Dr William Shea zwraca uwagę na wiele interesujących paraleli między rozdziałem 12 i 20.(2) Rozdział 12 rozpoczyna się atakiem Smoka na kościół Boży na ziemi (Ap.12:1-6). Następna scena ma miejsce w niebie (Ap.12:7-12). Po czym następuje opis ataku Szatana na kościół Ostatków na ziemi (Ap.12:13-17). Rozdział 20 odwraca te wydarzenia. Rozpoczyna się związaniem Szatana na ziemi (Ap.20:1-3) i kończy się zniszczeniem go w jeziorze ognia na ziemi (Ap.20:4-6). W środku tego rozdziału, podobnie jak w rozdziale dwunastym, ma miejsce scena w niebie (Ap.20:7-10). Zbawieni, których diabeł prześladował na ziemi (Ap.12), zabrani są do nieba (Ap.20), natomiast Szatan pozostaje na ziemi, na którą został zrzucony z nieba (Ap.12:8-9).
Co czynić będą zbawieni w niebie w ciągu tysiąclecia? Przede wszystkim weźmą udział w weselu Baranka! (Ap.19:7-9). Sprawiedliwi otrzymają też prawo królowania i sądzenia (Ap.20:4). W starożytności obie te funkcje były równoznaczne (Ps.72:1-4). Na czym polega owo prawo sądzenia? Przeanalizujmy pokrótce trzy fazy Sądu Bożego, aby odpowiedzieć na to pytanie.
Sąd przedadwentowy
Pierwsza faza sądu, podobnie jak izraelski Yom Kippur obejmuje tylko wyznawców Boga (Kpł.16:16). Sąd Boży zawsze rozpoczyna się od domu Bożego (1P.4:17). W czasie jego trwania, tak jak w Dniu Pojednania, usunięty zostaje zapis wyznanych przez lud Boży grzechów. W tym samym czasie z ksiąg Bożych usuwane są imiona formalnych wyznawców Boga uosobionych w Małym Rogu (Dn.7:10; Ap.3:5; Wj.32:32-33). Ta faza sądu służy głównie mieszkańcom pozaziemskich światów. Dzięki niej mają pełny wgląd w księgi Boże, aby przekonać się o sprawiedliwości Bożej (Ap.20:15), i upewnić, że ludzie, którzy znajdą się z nimi w bezgrzesznym kosmosie, nie będą dlań zagrożeniem.
Sąd milenijny
Druga faza sądu ma miejsce podczas milenium. Zbawieni otrzymają wgląd w księgi Boże. Dzięki temu zapisowi zobaczą sprawiedliwość wyroków Bożych wobec ludzi i upadłych aniołów. Apostoł Paweł napisał: "Czy nie wiecie, że święci będą sędziami tego świata?... Czyż nie wiecie, że będziemy sądzili także aniołów? (1Kor.6:2-3). Fakt, że zbawieni "będą sędziami tego świata" dowodzi, że oni sami zostali osądzeni przed tysiącleciem (dzięki czemu znaleźli się w niebie), bo inaczej musieliby sądzić samych siebie.
Sąd wykonawczy
Trzecia faza sądu odbędzie się już po tysiącleciu, kiedy wskrzeszeni zostaną niesprawiedliwi. Także oni przekonają się o sprawiedliwości wyroków Bożych (Ap.20:11-15), zanim zapadnie wyrok i ogień wieczny strawi wszystko, co skorumpowane przez grzech.
|
|
|
SĄD NAD LUDEM BOŻYM |
SĄD NAD LUDŹMI I UPADŁYMI ANIOŁAMI |
SĄD NAD NIEZBOŻNYMI |
Mieszkańcy wszechświata mają wgląd w księgi Boże (Dn.7:10) |
Zbawieni mają wgląd w wyroki Boże (Ap.20:4) |
Niezbawieni mają wgląd w księgi Boże (Ap.20:12) |
Struktura sądu Bożego wskazuje, że nie służy on Stwórcy, lecz stworzeniu. Bóg nie potrzebuje sądu, ani ksiąg (Iz.46:10), gdyż posiada wiedzę uprzednią. Bóg nie determinuje niczyjego losu, niemniej od początku "zna tych, którzy są Jego" (2Tym.2:19).
Sąd potrzebny jest mieszkańcom nieba, aby bez obaw przyjęli zbawionych w poczet bezgrzesznego wszechświata. Potrzebują go też sami zbawieni, aby upewnić się, że BÓG JEST MIŁOŚCIĄ. Dzięki niemu nawet zgubieni przekonają się, że Bóg uczynił wszystko, co było można, aby ich zbawić (Ap.16:5-7).
Sąd Boży odpowie na każdy zarzut, usunie wszelką wątpliwość, tym samym zabezpieczając wszechświat przed ponownym grzechem.
7"A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego Szatan zostanie zwolniony.
8I wyjdzie, by omamić narody z czterech narożników ziemi, Goga i Magoga, by ich zgromadzić na bój, a liczba ich jak piasek morski.
9Wyszli oni na powierzchnię ziemi i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane; a zstąpił ogień od Boga z nieba i pochłonął ich.
10A diabła, który ich zwodzi wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok." (Ap.20:7-10).
Po tysiącu lat Chrystus powróci na ziemię ze zbawionymi (Jd.14-15) w niebiańskim mieście - Nowej Jerozolimie (Ap.21:9-27). Zstąpi ono na górę Oliwną, skąd Pan Jezus wstąpił do nieba (Dz.1:11-12):
"W owym dniu dotknie stopami Góry Oliwnej, która jest naprzeciw Jerozolimy od strony wschodniej, a Góra Oliwna rozstąpi się w połowie od wschodu ku zachodowi i powstanie wielka dolina. Połowa góry przesunie się na północ, a połowa na południe... Wtedy nadciągnie Pan, mój Bóg i z Nim wszyscy święci." (Za.14:4-5).
W odróżnieniu od swego przyjścia przed tysiącleciem, kiedy Pan Jezus przychodzi po zbawionych nie dotykając nawet ziemi (1Tes.4:17), po tysiącleciu zstąpi z nimi na ziemię, gdzie odbędzie się sąd nad niesprawiedliwymi:
"Oto przyszedł Pan z tysiącami swoich świętych, aby dokonać sądu nad wszystkimi i ukarać wszystkich bezbożników za wszystkie ich bezbożne uczynki, których się dopuścili, i za wszystkie bezecne słowa, jakie wypowiedzieli przeciwko niemu bezbożni grzesznicy" (Jd.14-15).
Biblia mówi o dwóch zmartwychwstaniach (Dz.24:15): "Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia" (J.5:28-29).
Zmartwychwstanie sprawiedliwych podczas przyjścia Chrystusa jest pierwszym zmartwychwstaniem, tym do życia (Łk.14:14; Ap.20:2.4).(3) Zmartwychwstanie po tysiącleciu to drugie zmartwychwstanie, po którym następuje wyrok i druga śmierć, z której nikt nie powstanie do życia.
"Ożyli oni [sprawiedliwi] i tysiąc lat królowali z Chrystusem. Anie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło. To jest pierwsze zmartwychwstanie. Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu: nad tymi nie ma władzy śmierć druga." (Ap.20:4-6).
Słowa "nie ożyli inni ze zmarłych" odnoszą się do tych, którzy ożyją po milenium. Szatan będzie miał kogo zwodzić wraz z pojawieniem się niezbożnych: "A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego Szatan zostanie zwolniony. I wyjdzie, by omamić narody z czterech narożników ziemi" (Ap.20:7-8). Przedstawi się jako ich wybawiciel, twierdząc, że to on przywrócił im życie. Wystąpi w roli pokrzywdzonego księcia, któremu niesłusznie odebrano dominium. Ludzie pozbawieni Ducha Świętego znów uwierzą jego kłamstwom.
Niezbawieni powstaną w takich ciałach, jakie mieli przed śmiercią. Demony sprowadzą ich z miejsc, w których zostali zmartwychwzbudzeni: "z czterech narożników ziemi, Goga i Magoga, by ich zgromadzić na bój, a liczba ich jak piasek morski" (Ap.20:8).
Ludzie ci przedstawiać będą żałosny widok. Szatan uzdrowi niektórych, a wszystkich podburzy przeciwko Miastu Bożemu, obiecując im życie wieczne za sprawą owoców rosnącego tam drzewa życia.
"Gog i Magog" symbolizują w Apokalipsie nieprzyjaciół ludu Bożego. Ich prototypem byli Amalekici, bałwochwalczy lud, który w drodze do Ziemi Obiecanej napadał na pozostających z tyłu Izraelitów. Końcem tych, którzy napastują i knują przeciwko wierzącym będzie zagłada (Lb.24:20; 1Krn.4:42-43). Haman, który chciał wyniszczyć lud Boży był Amalekitą, a zarazem potomkiem Agaga (Est.3:1.10).(4) Królowie Amalekitów nosili tytuł Agag, który w niektórych starożytnych przekładach Starego Testamentu(5) tłumaczony jest jako Gog (Lb.24:7), a ponieważ w pisowni hebrajskiej nie używano samogłosek, Gog i Agag symbolizują to samo: narody ziemi zebrane przeciwko ludowi Bożemu.
Szatan wie, że nadzieja zdobycia Świętego Miasta jest płonna, tak jak jego odwieczne zmaganie, aby zająć miejsce Chrystusa. Mimo to zapowie, że Nowa Jerozolima wpadnie w ręce jego zwolenników, a nagrodą za ich wysiłek będzie nieśmiertelność.
Po jego stronie nie zabraknie teologów i duchownych. Przyświadczą, że w Mieście rośnie drzewo życia, którego liście służą uzdrawianiu narodów. Niezbożni ruszą do szturmu bez lęku przed śmiercią (Ap.20:9). Na ich czele staną przedpotopowi mocarze, ludzie o gigantycznej posturze. Za nimi ruszą wielcy królowie ziemi i wodzowie, którzy nigdy nie przegrali bitwy; wojownicy, których imię wprawiało w drżenie całe starożytne miasta.
Niezbawieni otoczą Nową Jerozolimę. Podobnie jak przed przyjściem Chrystusa, ale na jeszcze większą skalę "góra zniszczenia" stanie naprzeciw "góry zbawienia", Armagedon naprzeciw Syjonu, Lucyfer przeciwko Chrystusowi, niezbożni naprzeciw dzieciom Bożym.
"11Potem ujrzałem wielki biały tron i na nim Zasiadającego, od którego oblicza uciekła ziemia i niebo, a miejsca dla nich nie znaleziono.
12I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów.
13I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i każdy został osądzony według swoich czynów.
14A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia.
15Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia." (Ap.20:11-15).
Zmartwychwstanie niezbożnych nie jest drugą szansą na zbawienie. Biblia mówi: "Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd" (Hbr.9:27). Powstaną oni z tą samą niechęcią wobec Prawdy, jaką żywili przed śmiercią. Ich butny plan zdobycia Miasta Bożego pokazuje jak daleko zabrnęli w buncie przeciwko Duchowi Świętemu.
Niezliczone tłumy niezbawionych ze wszystkich pokoleń i narodów, jakie kiedykolwiek żyły na ziemi ruszą na Święte Miasto. Wtedy, tak jak w czasie ostatnich plag, powstrzyma ich nadprzyrodzona interwencja Boga.
Wyobraźmy sobie tę scenę.
Szturmujące tłumy zatrzymują się wpół kroku, gdy nad murami Nowej Jerozolimy ukazuje się wysoki tron. Zasiada na nim Jezus Chrystus. Cała ziemia pojaśniała od Jego chwały (J.5:22). Rozpoczyna się Sąd Ostateczny. Jego podstawą jest Pismo Święte i niebiański zapis ludzkich uczynków (J.12:48; Ap.20:12; Mal.3:16).
Wzrok Chrystusa ujawnia każdy nie wyznany grzech: "Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie miało być poznane i nie miało wyjść na jaw" (Łk.8:17). Wychodzą na wierzch ukryte motywy każdego działania, niewierność, oszustwa, kłamstwa, pomówienia, kradzieże i zbrodnie.
Każdy widzi teraz wyraźnie, gdzie i kiedy zbuntował się przeciw prawom Bożym. Przed oczyma ludzi stają wszystkie sposobności, jakie Bóg stworzył, aby przyjęli miłość Prawdy i mogli żyć według niej. Nikt nie musiał paść ofiarą okoliczności ani Złego. Dlatego każdy odpowie za samego siebie (Rz.14:12). Jezus tak to zilustrował:
"A gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojej i wszyscy aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swej chwały. I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, i odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. I ustawi owce po swojej prawicy, a kozły po lewicy. Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata. Albowiem łaknąłem, a daliście mi jeść, pragnąłem, a daliście mi pić, byłem przychodniem, a przyjęliście mnie, byłem nagi, a przyodzialiście mnie, byłem chory, a odwiedzaliście mnie, byłem w więzieniu, a przychodziliście do mnie. Wtedy odpowiedzą mu sprawiedliwi tymi słowy: Panie! Kiedy widzieliśmy cię łaknącym, a nakarmiliśmy cię, albo pragnącym, a daliśmy ci pić. A kiedy widzieliśmy cię przychodniem i przyjęliśmy cię albo nagim i przyodzialiśmy cię? I kiedy widzieliśmy cię chorym albo w więzieniu, i przychodziliśmy do ciebie? A król, odpowiadając, powie im: Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście. Wtedy powie i tym po lewicy: Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, zgotowany diabłu i jego aniołom. Albowiem łaknąłem, a nie daliście mi jeść, pragnąłem, a nie daliście mi pić. Byłem przychodniem, a nie przyjęliście mnie, nagim, a nie przyodzialiście mnie, chorym i w więzieniu i nie odwiedziliście mnie. Wtedy i oni mu odpowiedzą, mówiąc: Panie! Kiedy widzieliśmy cię łaknącym albo pragnącym, albo przychodniem, albo nagim, albo chorym, albo w więzieniu i nie usłużyliśmy ci? Wtedy im odpowie tymi słowy: Zaprawdę powiadam wam, czegokolwiek nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, i mnie nie uczyniliście. I odejdą ci na kaźń wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego." (Mt.25:31-46).
Na nieboskłonie ukazuje się historia zbawienia: narodzenie Jezusa w betlejemskiej stajence, praca ciesielska u boku Józefa, chrzest w Jordanie, kuszenie na pustyni, uczynki miłości dla ludzi za dnia, modlitwy za nimi w nocy, zdrada za 30 srebrników, aresztowanie, fałszywe oskarżenia w pałacu Kajfasza, policzki i uderzenia u Annasza, sąd i biczowanie przed Piłatem, ciosy żołnierzy i szyderstwa Heroda, upadek pod ciężarem krzyża, gwoździe przebijające ręce i stopy, krople krwi spod cierni, drwiny kapłanów, przebaczenie dla oprawców, śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie, orędownictwo na rzecz wierzących w niebie.
Zbawieni ze łzami w oczach wykrzykują: "Jezus umarł za mnie!". Z najwyższym szacunkiem i umiłowaniem kładą swe korony pod Jego stopy, jako wyraz swej wdzięczności i radości. Najbliżej stoją ludzie najbardziej wyśmiewani i pogardzani ze względu na swą przyjaźń z Nim. Blisko są ci, którzy służyli Szatanowi, ale poznawszy miłość Jezusa opuścili szeregi Złego, poświęcając życie Bogu.
Za murami miasta stoi okrutny Neron, który z chrześcijan czynił żywe pochodnie, sadystyczni inkwizytorzy, obłudni kardynałowie, zarozumiali papieże, wojenni zbrodniarze. Widzą teraz prawdziwość słów Chrystusa: "Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, Mnie uczyniliście" (Mt.25:40).
Z ust zbawionych płynie pieśń wielbiąca Chrystusa: "Dzieła Twoje są wielkie i godne podziwu, Panie, Boże wszechwładny! Sprawiedliwe i wierne są Twoje drogi, o Królu narodów! Któż by się nie bał, o Panie, i Twojego imienia nie uczcił? Bo Ty sam jesteś Święty, bo przyjdą wszystkie narody i padną na twarz przed Tobą, bo ujawniły się słuszne Twe wyroki" (Ap.15:3-4).
Niezbawieni, widząc przepiękne Miasto Boże i pogodne twarze wyznawców Chrystusa uprzytamniają sobie, czym wzgardzili i jak wiele stracili. Spadają łuski, które pozwolili sobie założyć na oczy (2Kor.4:4) spadają z ich oczu. Przyznają, że Bóg okazał im miłosierdzie i sprawiedliwość. Ze strachu i oni oddają hołd Chrystusowi (Flp.2:10).
Lucyfer stoi jak sparaliżowany. Widząc pełnego majestatu anioła, który nakłada koronę na skronie Chrystusa przypomina sobie czas, gdy sam zajmował tę zaszczytną pozycję. Odkąd oddał się zazdrości i knowaniom, jego życie stało się pasmem porażek.
W niebie przez niego upadła trzecia część aniołów. Na ziemi zginęły miliardy. Otacza go zniszczona ziemia i miliardy buntowników, którzy zaraz przepadną na wieki. Ich los nic go nie obchodzi. To głupcy, którymi gardzi. On, niebiański książę, wkrótce zginie. Ta myśl obłapia jego serce i ściska niczym lodowate obcęgi.
Wokół Chrystusa w lśniących szatach stoją zbawieni. Ich twarze promienieją Jego chwałą. Widząc, jak wielu wybrało Chrystusa, Lucyfer uświadamia sobie wielkość porażki. W strachu zgina kolana przed chwałą Chrystusa, wyznając, że Jezus jest Panem, a wyroki Boże są sprawiedliwe (Flp.2:10; Rz.14:11).
Zbawieni intonują pieśń: "Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo" (Ap.5:12). Z ust niezbawionych dobywa się lament przerażenia i złorzeczeń, jak zapowiedział Jezus: "Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka, Jakuba i wszystkich proroków w Królestwie Bożym, siebie samych zaś precz wyrzuconych" (Łk.13:28).
Szatan uznał autorytet Chrystusa, ale jego charakter się nie zmienił. Pieśń zbawionych i hołd oddany Jezusowi przez tych, którzy byli jego niewolnikami, napełnia go złością. Pycha nie pozwala mu się ukorzyć. Jego trzewia rozpala rebelia. Rzuca się między niezbożnych, aby jeszcze raz poderwać ich przeciwko królestwu Bożemu.
Ale w obecności chwały Chrystusa pryska czar zwiedzenia. Nie ma nikogo, kto poszedłby za Lucyferem. Tak, jak w czasie szóstej plagi, gdy mieszkańcy ziemi zwrócili się przeciwko odstępczemu klerowi, tak teraz widząc rolę demonów w dziele swego zniszczenia ogarnia ich złość. Widząc kto jest przyczyną ich nędzy, rzucają się na diabła. Prorok Ezechiel tak zapowiedział jego los:
"Przeto tak mówi Wszechmogący Pan: Ponieważ uważałeś swoje zamysły za zamysły Boże, dlatego Ja oto sprowadzę na ciebie cudzoziemców, najsroższe narody; te dobędą swoje miecze przeciwko wspaniałej twojej mądrości i zhańbią twoją świetność, strącą cię do dołu i umrzesz śmiercią gwałtowną pośród mórz. Czy jeszcze wówczas będziesz mówił w obecności tych, którzy cię będą zabijali: Jestem bogiem, a wszak jesteś tylko człowiekiem, a nie Bogiem, i w mocy tych, którzy cię kładą trupem? Umrzesz śmiercią nieobrzezanych z ręki cudzoziemców, bo ja to powiedziałem - mówi Wszechmocny Pan... Zbezcześciłeś moją świątynię z powodu mnóstwa swoich win, przy niegodziwym swoim handlu. Dlatego wywiodłem z ciebie ogień i ten cię strawił; obróciłem cię w popiół na ziemi na oczach wszystkich, którzy cię widzieli. Wszyscy, którzy cię znali pośród ludów, zdumiewali się nad tobą; stałeś się odstraszającym przykładem, przepadłeś na wieki." (Ez.28:6-10;18-19).
Niezbożnych rozpala złość, że są po przegranej stronie. Zarówno ludzie, jak demony walczą między sobą. Teren za murami Miasta Bożego stałby się miejscem kolosalnej rzezi, gdyby ogień Boży nie położył jej kres. Powierzchnia wokół Nowej Jerozolimy staje się lawą ognia, który pochłania wszystko co skażone.
Zabobon utrzymuje, że piekło jest głęboko pod ziemią, gdzie rządzi diabeł. Pismo Święte zaś mówi o piekle (gr. gehenna) na "powierzchni ziemi". Zabobon mówi, że ogień będzie trawił niezbożnych wiecznie, zaś Słowo Boże, że "pochłonie ich" (Ap.20:9).
"Wyszli oni na powierzchnię ziemi i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane; a zstąpił ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. A diabła, który ich zwodzi wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok, i będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków... To jest śmierć druga - jezioro ognia. Jeśli ktoś nie znalazł się zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia" (Ap.20:9-10; 14-15).
Biblia mówi: "Dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia" (Ap.14:11). Zwrot "we dnie i w nocy" oznacza, że nie będzie przerwy, dopóki ogień nie zakończy swego dzieła "ale sam w sobie nie oznacza, że czynność ta trwać będzie wiecznie", napisał teolog Harold Guillebaud.(6) Na czym polega wieczność tego ognia? Czy chodzi o wiecznie płonący ogień, a więc o wieczne katusze? Czy też o ogień, który strawi wszystko co grzeszne na wieki? Wybitny teolog John Stott napisał:
"Ogień zwany jest 'wiecznym' i 'nieugaszonym', ale byłoby dziwne, gdyby to co w niego wrzucono okazało się niezniszczalne. Oczekiwalibyśmy czegoś innego, a mianowicie zniszczenia na wieki, zamiast męczenia przez wieki. Dym, który "unosi się w górę na wieki wieków" (Ap.14:11; 19:3) dowodzi, że ogień wykonał swe dzieło."(7)
Powyższy opis jest aluzją do kary nałożonej przez Boga na Edom: "Ani w nocy, ani w dzień nie zgaśnie, jego dym wznosić się będzie zawsze; z pokolenia w pokolenie będzie pustynią, po wieki wieków nikt nie będzie nią chodził" (Iz.34:10). W Edomie nie wznosi się już dym, gdyż to nie ogień miał być wieczny, lecz jego rezultaty. Ogień przestał płonąć, gdy zniszczył Edom i spalił Sodomę i Gomorę już nie płonie. Ogień ten "stanowi przykład kary ognia wiecznego" (Jd.7).
Frazy "na zawsze" i "na wieki wieków" są w językach hebrajskim i greckim względne. Mogą oznaczać nieskończoność, ale często określają tylko okres potrzebny do zakończenia danej aktywności. Na przykład, nad Jonaszem "zawory ziemi zamknęły się na zawsze" (Jon.2:7), choć chodziło tylko o trzy dni we wnętrzu ryby (Jon.2:1). Często może chodzić o okres życia człowieka.(8) Anna zostawiła syna Samuela "na zawsze" w świątyni, co znaczyło "do końca życia" (1Sm.1:22). Podobnie niewolnik miał służyć swemu panu "na zawsze", czy "na wieki wieków", co znaczyło "do końca życia" (Wj.21:1-6).
Ogień piekielny jest wieczny w sensie konsekwencji, a nie czasu trwania. Biblia nazywa ogień Boży "nieugaszonym" (Mt.3:12), gdyż nic go nie stłamsi. Jeremiasz zapowiedział, że Babilończycy spalą Jerozolimę "ogniem nieugaszonym" (Jer.17:27). I tak się stało. Miasto zostało zniszczone, ale ogień już tam nie płonie!
Pismo Święte mówi wielokrotnie, że niepobożni zginą, a nie że będą cierpieć wieczne katusze.(9) Apostoł Piotr napisał: "Teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi" (2P.3:7). Alternatywą życia wiecznego jest śmierć, a nie wieczne męki: "Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jedynego dał, aby każdy kto weń wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" (J.3:16).
Wielu chrześcijan ze zgorszeniem wspomina chrześcijaństwo inkwizytorów czy okrucieństwo hitlerowców, natomiast bezkrytycznie akceptuje pogański koncept piekła, który czyni z Boga gorszego sadystę niż Hitler czy Stalin, bo znęcającego się nad ogromną liczbą dorosłych i dzieci przez całą wieczność!
Bóg musi zniszczyć grzech, a z nim grzeszników, to rzecz pewna. Nie ma jednak przyjemności w znęcaniu się nad nimi przez wieczność: "Jakom żyw - mówi Wszechmocny Pan - nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, a raczej, by się bezbożny odwrócił od swojej drogi, a żył" (Ez.33:11).
Nasz Stwórca miłuje wciąż nawet tych, którzy stanęli w opozycji do Niego. Udowodnił to oddając samego siebie na krzyżu za nas, gdy jeszcze byliśmy Jego nieprzyjaciółmi: "Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł" (Rz.5:8).
Bóg nie może tolerować grzechu, dlatego ludzie, którzy nie baczą na Prawo Boże i nie żałują za swe grzechy poniosą ich konsekwencje. Zginą z Szatanem i jego aniołami (Hbr.2:14). Nie ma jednak potrzeby, aby cierpieli w nieskończoność. "Karą za grzech jest śmierć", a nie wieczne męki (Rz.6:23). Pismo Święte 182 razy mówi o unicestwieniu niesprawiedliwych (98 razy w Starym Testamencie, 84 razy w Nowym).
Konsekwencją przekroczenia prawa jest kara lub ułaskawienie. Przyjęcie Prawdy niesie ułaskawienie. Odrzucenie jej pociąga alternatywę łaski, którą jest kara. Grzesznicy poniosą karę współmierną do grzechów i posiadanej świadomości (Mt.11:24; Gal.6:7; Łk.12:47-48). Jedni spłoną jak chrust, inni niczym grube konary (Mal.3:19). Najdłużej płonąć będzie Szatan. Na niego spadnie odpowiedzialność za udział w grzechach zbawionych. Grzechy wyznane przez nich zostały zbawionym przebaczone i wyniesione przez Arcykapłana ze świątyni niebiańskiej, ale Szatan poniesie odpowiedzialność za zło, które spowodował podżegając do nich. Na to wskazywała ceremonia złożenia zapisu wyznanych grzechów (za które ginął kozioł "Pana") na głowę kozła "Azazela". Złożenie grzechów i ich konsekwencji na Lucyfera wypełnia sprawiedliwą zasadę starożytnych zwaną lex talionis. Według niej fałszywy oskarżyciel ponosił karę, którą próbował ściągnąć na bliźniego (Pwt.19:18). Kozioł "Azazela" nie cierpiał jednak wiecznie, lecz ginął.
Diabeł i niepobożni skończą w jeziorze ognia i siarki (Ap.20:10), które Biblia nazywa "piekłem" (gr. gehenna). Gehenna nie jest miejscem, w którym potępieni cierpią męki na wieki, lecz w którym niezbożni zginą. W ogniu tym, który został "zgotowany diabłu i jego aniołom" (Mt.25:41), zginą także ludzie, którzy odrzucili Prawdę Bożą.
Zamiast o wiecznych mękach w Piśmie Świętym czytamy o "drugiej śmierci" (Ap.21:18). Z niej nie ma już zmartwychwstania, dlatego Apokalipsa mówi, że w jeziorze ognia znajdzie kres zarówno śmierć, jak i grób (gr. hades): "I śmierć, i piekło [gr. hades] zostały wrzucone do jeziora ognistego; owo jezioro ogniste, to druga śmierć" (Ap.20:14).
W końcu nawet Szatan stanie się popiołem (Ez.28:18). Biblia mówi: "Jeszcze trochę, a nie będzie bezbożnego; Spojrzysz na miejsce jego, a już go nie będzie" (Ps.37:10). Robak drążący niezbożnych nie zginie, a ogień nie zgaśnie, dopóki nie pochłonie ich ostatniej cząstki (Iz.66:24; Mk.9:48; Mal.3:19-20). Grzesznicy nie zmartwychwstaną już nigdy. Bóg wymaże pamięć o nich, dlatego Biblia mówi, że "będzie z nimi tak, jak gdyby ich nigdy nie było" (Ab.1:16).
W jednym z psalmów czytamy: "Zgromiłeś pogan, zgubiłeś występnych, imię ich na wieczne czasy wymazałeś. Upadli wrogowie - w wieczyste ruiny, miasta poburzyłeś - przepadła o nich pamięć" (Ps.9:6-7). W królestwie Bożym nie ma miejsca na chichot demonów, przekleństwa i bluźnierstwa ludzi męczonych w wiecznych płomieniach ognia, jak maluje to folklor zabarwiony przez pogaństwo.
Przyjście Chrystusa po sprawiedliwych |
|
Przyjście Chrystusa ze sprawiedliwymi |
* Zniszczenie powierzchni ziemi w czasie plag
* Zmartwychwstanie sprawiedliwych * Przemienienie żywych sprawiedliwych * Niepobożni giną od plag oraz od chwały Chrystusa * Zbawieni są zabrani do nieba |
* Sprawiedliwi sądzą w niebie
* Niezbawieni pozostają martwi na zniszczonej ziemi * Szatan i jego aniołowie są związani na pustej ziemi * Zniszczona plagami ziemia odpoczywa |
* Zbawieni wracają na ziemię z Chrystusem w Nowej Jerozolimie
* Niesprawiedliwi powstają z martwych * Szatan zostaje rozwiązany * Demony zbierają mieszkańców ziemi * Niesprawiedliwi atakują Nową Jerozolimę * Sąd nad niezbawionymi * Jezioro ognia pochłania Szatana i jego zwolenników * Odnowienie ziemi |
Czy Bóg, zamiast niszczyć niezbawionych, nie mógłby pozwolić im żyć wiecznie w jakimś odległym zakątku wszechświata? Nie, gdyż nieśmiertelność bez nawrócenia byłaby przekleństwem. Wyobraźmy sobie mordowanych, którzy mimo bólu nie mogą umrzeć, chorych, którzy muszą wiecznie cierpieć, słabych bez końca bitych, ułomnych ciemiężonych, kobiety wykorzystywane przez silniejszych.
Tak, jak powtórne przyjście Chrystusa na ziemię, które kończy epokę mozołu, gwałtu, obojętności, przestępczości, śmierci, tak jezioro ognia po tysiącleciu jest aktem sprawiedliwości, a zarazem i miłosierdzia Bożego.
Niezbawieni nie czuliby się dobrze ze zbawionymi. Harmonia nieba nużyłaby ich. Ci, którzy teraz nie mają przyjemności w modlitwie, nabożeństwie, rozważaniu Słowa Bożego i piękna charakteru Bożego, nie mieliby jej w przyszłym. Wielbienie Chrystusa nie sprawiałoby im przyjemności, a Prawo Boże, które lekceważyli na ziemi, byłoby dla nich ciężkim brzemieniem. Nie nawrócone charaktery wniosłyby do nieba pychę i kłótnię, pożądliwość i przemoc. Bóg zaś obiecuje, że tego "już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły" (Ap.21:4).
Czy znajdujesz przyjemność w wielbieniu Boga, w studiowaniu Jego Słowa, czy masz upodobanie w Jego Prawie? Proś o te rzeczy Jezusa, bo królestwo Boże jest dla ludzi o nowym sercu i umyśle, w które Duch Święty wlewa miłość do Boga, Jego Prawa i Jego ludu.
PRZYPISY:
1. Wyjątkiem jest "tron Szatana" (Ap.2:13) i "tron Bestii" na ziemi (Ap.13:2; 14:10).
2. William Shea, "The Parallel Literary Structure of Revelation 12 and 20" w Andrews University Seminary Studies 23 (1985): 37-54).
3. Niektórzy komentatorzy utożsamiają pierwsze zmartwychwstanie z duchowym nawróceniem, a drugie zmartwychwstanie z powstaniem do życia wiecznego. Pogląd ten trudno utrzymać w świetle nauk Apokalipsy, która utrzymuje, że w pierwszym zmartwychwstaniu wezmą udział "ścięci" dla wiary (Ap.20:4). Słowo "ścięcie" nie odnosi się w Biblii do duchowego przebudzenia, zaś "zmartwychwstanie" (gr. anastasis) oznacza zawsze fizyczne, a nie duchowe zmartwychwstanie. Chronologię wydarzeń podaną w Apokalipsie potwierdzają inne teksty (1Kor.15:22-23; Iz.24:1-6).
4. Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 11, 6:5, w The Works of Josephus, Peabody, Massachusetts: Hendrickson Publishers, 1989, s. 299
5. W Pięcioksięgu Samarytańskim i Septuagincie.
6. Harold Guillebaud, The Righteous Judge: A Study of the Biblical Doctrine of Everlasting Punishment, Taunton, England, b.d., s. 24; cyt. w: Samuele Bacchiocchi, Immortality of Resurrection? Berrien Springs, Michigan: Biblical Perspectives, 1998, s. 213.
7. John Stott, David L. Edwards, Essentials, Downers Grove, Illinois: InterVarsity Press, 1988, s. 316.
8. Kpł.25:46; 2Krl.5:27; 1Sm.1:22.28; Iz.34:10; Jon.2:6; Za.1:5.
9. Mal.3:19; Rz.6:23; J.3:16; Ap.20:14; 21:8.
kontak z autorem serwisu Sylwestrem Szady |
autor artykułu: Jonatan Dünkel |
Adres serwisu:
http://www.eliasz.pl
Chrzescijanski Serwis Promocyjny
Ostatnie zmiany: 31.12.2000 r.
[początek]