Dlaczego Bóg zatwardza serca?
Gdy Jezus opowiedział przypowieść o siewcy, uczniowie zapytali Go o podobieństwa, wtedy Pan wyjaśnił, dlaczego używa takiej formy nauczania (Mar. 4, 10-12).
Osobom które są na "zewnątrz" tajemnicy Królestwa Bożego podaje się wszystko w podobieństwach. "aby patrząc, widzieli, a nie ujrzeli, i słuchając słyszeli, a nie rozumieli, żeby się czasem nie nawrócili i nie dostąpili odpuszczenia". Czy Bogu nie zależy na tym, żeby jak największa liczba osób przyjęła Jego łaskę? Albo, co gorsza, zależy Mu, aby ktoś jej nie przyjął? Ci, którzy są na zewnątrz, to ludzie, którzy nie przyjęli Chrystusa, słyszeli o Nim, ale nie zrobiło to na nich większego wrażenia.
Te teksty z ewangelii Marka przywodzą na myśl historie związane z wyjściem Izraela z Egiptu. Biblia sprawozdaje, że Bóg znieczulił serce faraona (2 Mój. 7, 3.4), po każdej pladze zatwardzał je. Dlaczego?
Pan Bóg nie może ingerować w sferę naszego wyboru, obdarzył nas wolną wolą i pozostaje konsekwentny. Człowiek sam musi zdecydować, czy podąży za Chrystusem, czy za marnościami tego świata. Jeśli wybierze to pierwsze, wtedy Bóg zamieszka w jego sercu i poprowadzi go. A jeśli wybierze drugie rozwiązanie? Skutki opisane są w ewangelii Marka i II Księdze Mojżeszowej.
Działanie Ducha Bożego można przyrównać do działania ciepła promieni słonecznych. Na jedne materiały, np.: wosk, słońce działa roztapiając je, inne natomiast, pod jego wpływem twardnieją. Podobnie Duch Boży na jedne serca wywiera wpływ zbawienny - są to ludzie przyjmujący prawdę Chrystusa, natomiast inne serca nie odczuwają błogosławieństwa tego wpływu, ale wręcz przeciwnie, zatwardzają się jeszcze bardziej by czynić zło, jak to było w przypadku faraona.
Nie było wolą Boga, by faraon tak zareagował na Jego Ducha, ale znając serce króla egipskiego, wiedział, że tak się stanie, że zatwardzi jego serce, choć chciałby by stało się inaczej. Faraon nie był bezwolnym narzędziem w ręku Boga, ale tak, jak wszyscy ludzie, kierował się wolną wolą.
Bóg chce, aby każdy człowiek zrozumiał to, co zostało objawione przez Słowo, ale do właściwego zrozumienia potrzebny jest Duch Święty. Kto poddaje się jego wpływowi, temu zostaje powierzona tajemnica Królestwa Bożego i poznaje sens także podobieństw.
Osoby stojące "zewnątrz" nie rozumieją, gdyż nie przyjmują prowadzenia Ducha. Są one przekorne, patrzą, ale tak naprawdę nie chcą widzieć, słuchają, ale nie chcą usłyszeć, bo gdyby przypadkiem zobaczyły i usłyszały, to "by się czasem nawróciły i jednak dostąpiły odpuszczenia", ale czy byłyby z tego zadowolone? Czy człowiek zbawiony na siłę byłby szczęśliwy w raju wśród bezgrzesznego społeczeństwa? Chyba nie.
Daniel K. Skwarek
Autor udostępnił tekst 26-02-2000 r. .
kontak z autorem serwisu Sylwestrem Szady |
kontakt z autorem dokumentu Daniel K. Skwarek |
Adres serwisu:
http://www.eliasz.pl
Chrzescijanski Serwis Promocyjny
Ostatnie zmiany: 26.02.2000 r.
[początek]