Chciałbym jeszcze zaczepić jedną kwestię. Rzecz z gatunku teologicznego. Nie wiem, czy zgodzisz się z moim osądem, gdy twierdzę, że my adwentyści jakoś nie bardzo umiemy prosto, jednoznacznie obronić się z zarzutu, że stosujemy się do nieaktualnych nauk Pisma Świętego. Na Campie w Zatoniu spotkałem chrześcijan, którzy świętują nowie i sabaty. Ludzie ci zarzucają nam jako kościołowi, że wybiórczo stosujemy się do PŚ. Jednocześnie wiele osób szczególnie ze Świadków (świadomie unikam drugiej części) wytyką nam, że świętujemy sabaty, robimy wzgląd na pokarmy. Już wiesz, chodzi mi o tekst z Kolosan 2,16.
"Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu.".
W minionym tygodniu studiowaliśmy z kwartalnika temat "Chrystus a sabat". Uderzył mnie cytat z Ezechiela 20,11-12 z części środowej. Pozwól, też go zacytuję:
" 11 I dałem im moje przykazania, i objawiłem im moje prawa, które jeżeli człowiek wykonuje, żyje dzięki nim, 12 Nadałem im również moje sabaty, aby były znakiem między mną a nimi, aby wiedzieli, że Ja, Pan, jestem tym, który ich uświęca".
Jednoznaczniej Pan chyba nie mógł oddzielić przykazań wśród nich IV, dotyczącego cotygodniowego sabatu, od innych sabatów, oraz przykazań od innych praw.
Rozróżnienie między przykazaniami i prawami można zauważyć po miejscach w których były przechowywane w świątyni. Przykazania w arce, prawa Mojżeszowe na zewnątrz niej. O ile prawa zawierały najróżnorodniejsze szczegółowe przepisy z różnych dziedzin życia społecznego starożytnego Izraela oraz przepisy dotyczące kultu Jahwe w tym przepisy ofiarnicze.
Dziesięć Przekazań Bożych dotyczy nakazów moralnych obowiązujących ludzkość od początku naszego świata. Apostoł Jan widział Skrzynię Przymierza w niebie w świątyni niebieskiej (Obj. 11.19). Na podstawie przykazań które w niej się znajdują sądzona będzie ludzkość.
Patrz na słowa z Ezech. 20.12 "nadałem im również moje sabaty, aby były znakiem (...), że Ja, Pan, (...) ich uświęcam". O jakie sabaty tutaj chodzi? Oczywiście, o sabaty coroczne takie jak Święto Przaśników, Święto Żniw, Święto Zbiorów, Wieczerza Paschalna, Dzień Sądu (II Mojż. 23,14-19, III Mojż. 23, 1-44, IV Mojż. od 28,16 od 29,39), oraz o lata sabatowe: rok sabatowy co 7 lat i jubileuszowy co 50 lat (II Mojż. 23.10-13; III Mojż. 25,1-55) . Nie jestem w tej dziedzinie specjalistą ale razem tych regularnych, corocznych sabatów było 8 plus 2 dotyczące lat sabatowych - łącznie 10 sabatów. I to one jak mówi Kolosan 2,17 były "tylko cieniem rzeczy przyszłych" naszą "rzeczywistością natomiast jest Chrystus", który wypełnił w swojej osobie i życiu jeszcze nie wszystkie (tu śmiem nie zgadzać się z ap. Pawłem). Przecież czeka nas rzeczywiste Święto Żniw i Święto Zbiorów. Szukałem tekstu z Izajasza o żniwach, o tym jak będą ludzie płakali, że są jeszcze niegotowi - moją stałą modlitwą jest abym ja sam i wszyscy moi najbliżsi mogli być zżęci jako owoc dobry. Znalazłem to Izajasz 8.20, ale patrz od wiersza 8 do 23. Podczas poszukiwań ponownie odnalazłem bardzo mi bliskie teksty: Izaj. 41,10-14; 43,1-13; 44,6 i 8; 51,7-8, 12-16; 59,1-2; 60,1-5; Jer. 29,11; Jer 23,29.
Wracam do głównego wątku. Zwróć uwagę na to, że sabaty o jakich mowa to nie sabaty cotygodniowe z IV Przykazania. W wierszu Ezech. 20,11, Pan oddziela Przykazania od innych praw. Tych innych praw wg. Świadków ma być ponad 600. Wśród wielu praw cywilnych, karnych, obrzędowych, były prawa o ofiarach ze zwierząt i ofiarach z płynów i napojów (III Mojż. 29,1-39). Zacytuję tylko jeden wiersz Nr 11: "(...) jednego kozła jako ofiarę za grzech oprócz ofiary przebłagalnej za grzech i oprócz stałej ofiary całopalnej wraz z ich ofiara z pokarmów i ich ofiarami z płynów."
Wszystkie te ofiary były cieniem na rzeczywistą ofiarę z życia Jezusa. Teksty z Kol. 2,16 i Ezech. 20,11-12 wyjaśnia tekst z wiersza Ezech. 20.13: "Lecz dom izraelski był przekorny wobec mnie (...), nie postępował według moich przykazań, wzgardził moimi prawami, (...) i beszcześcił bardzo moje sabaty." Czy trzeba więcej, by nie być skrępowanym zarzutami przesadnej gorliwości lub jej niedostatku? Wydaje mi się, że byłoby dobrze gdyby każdy Adwentysta Dnia Siódmego, w nocy o północy, na hasło: "Kolosan 2,16" dał odzew: "Ezechiel 20.11-13".
© Sylwester Szady, Zamość, 10 sierpień 1996 r.
Patrz:
Bogusław Dąbrowski Sabat w Liście do Kolosan 2,16 inaczej
Ostatnie zmiany: 06.09.1998 r.
Chrzescijanski Serwis Promocyjny
[początek]